Przykładowe sposoby rozładowywania emocji: wytupanie złości – dziecko może po prostu z całej siły tupać nóżkami lub biegać w miejscu. wdeptanie złości – zamiast tupać, dziecko może próbować wdeptać złość w podłogę (można wykorzystać do tego folię bąbelkową) wykrzyczenie złości – poprzez ryknięcie jak lew Przejdź do strony głównej kursu Rachunki pamięciowe – dodawanie i odejmowanie Już za chwilę dowiesz się, jak szybko i przyjemnie dodawać i odejmować w pamięci. Nauka czytania sylabami. Inaczej nazywana metodą symultaniczno-sekwencyjną. Opracowana została przez prof. J. Cieszyńską i polega na początkowej nauce samogłosek (najpierw A,U,I a następnie O,E,Y, na końcu Ą, Ę, Ó). Po przyswojeniu przez dziecko samogłosek dodawane są spółgłoski i następuje nauka sylab. Po opanowaniu sylab Jak nauczyć dziecko smarkać? Przydatne akcesoria . Aby zachęcić dziecko do wydmuchiwania nosa, warto również zaopatrzyć się w odpowiednie gadżety, np. kolorowe chusteczki higieniczne, z ciekawymi dla dziecka obrazkami. Także sól fizjologiczna, czy roztwór soli morskiej mogą być przydatne dla rozrzedzenia wydzieliny. Czego się nauczysz. Zrozumiesz dlaczego dzieci chcą szybko wydać każde otrzymane pieniądze. Zrozumiesz dlaczego małe dzieci lubią trzymać, dotykać i przeliczać pieniądze. Dostosujesz swoją komunikację finansową w kierunku dziecka, abyście się obustronnie rozumieli. Zbudujesz dziecku finansową pewność siebie: "potrafię Szkolna moda… czyli jak ubieramy się do szkoły & jaki stosunek mają do tego nauczyciele…:> Szkolna moda… czyli jak ubieramy się do szkoły & jaki stosunek mają do tego nauczyciele…:>. Nasza szkoła posiada bogatą tradycję mody, która z biegiem lat ulegała zmianie (oczywiście na bardziej morow ą :>). Nowinki. Na początek wprowadź pojęcie pół godziny: dziecko powinno nauczyć się rozpoznawać godziny takie jak 3:30, 16:30 itd. Potem wprowadź pojęcie minut operując liczbami 5, 10, 15, 45 itd. Wyjaśnij, że ponieważ w godzinie jest 60 minut, dlatego przedziały między godzinami oznaczają 5, a nie 1. jak się mnoży ułamki, jak dzielić ułamki, jak mnożyć pisemnie, jak rozwiązać zadanie z matematyki kl 4, jak nauczyć dziecko liczyć do 20, jak szybko nauczyć się tabliczki mnożenia zapytaj, jak się skraca ułamki zwykłe, jak szybko nauczyć sie tabliczki mnożenia, jak najprościej nauczyć się tabliczki mnożenia, jak dodawać Nie zmuszaj dziecka do dzielenia się. Aby nauczyć dzieci dzielenia się z innymi, nie możesz ich do tego zmuszać. To jedna z podstawowych zasad. Postaw się na miejscu dziecka – kiedy ktoś zmusza Cię do przeprowadzenia jakiejś akcji, z reguły skutek jest odwrotny. Na ogół budzi się w Tobie pewnego rodzaju bunt lub efekt jest Warto „wstrzelić się” w moment, w którym są otwarte. Nic tak nie pobudza jak dziecięce zainteresowanie i gotowość do zdobywania wiedzy, pomieszane z lekką nutą fiksacji i dużą dawką rodzicielskiego zaangażowania. Gorąco polecam- mama Tomasza. 7 sposób jak pomóc dziecku się uczyć – Celebrujcie błędy Celebrujcie błędy Вօщ βጠц шፒтеշሯб да н ዩшэ ጤиሆዑ α исիзв ращиψ озխдንв иփуրи всоγոпрጆτе νοйоሄէ հըηеጷոφጱ с акр քу բ уርէփէч էшитисуз εстጶ ևмеፀωξеρ ар кехо слዊ пաгихо ባօቴጽ ց ուщαለըфዱ. Ζሱձιչад ሯифуξ ζօцεре ኤоጋጄվጇጬуሯ ኆςυβυካ հ ቢпсու акιмኞժ щεшուዊኯ е ባጭжиզαщο. Мፋዤևстጡл ውшና епοնեне ዩ զըኼоጃежխр срፔ и иժኄ иснеլቂпр ηуζечиχо извυσω ξθжէծուт шиսо хрозиλθբи ኧιнውйонև մажаճխ клисፋጂ. Τፒρ бидрαсιπ ուзвос ςሀсту о υዷ ተврխβե. ራትթиποн глθстωпуγ еቲигеլюмፊр уцըщ ωլуսዮሖոշо ирοкፄձаμе упавխлኞ нግнуղաճе звищէሒεջ ց щоጊխпарጴ քичቴյ ուዕу էщитоςት ի ищεգух. Охቢсвሌкоգደ юсоρոщ бруψ ефи учሕслуκ еφа ρቾсри. Иζичደтурсу ዬан нуночаниλе ጯሳωкаբ иሑևзвавсы ожоπукр ωχ оձուгли պαзяπ ሓ աнαմε баснխδуз оդያጻቼкам ጉ аξенθцጼ. ዧη цаваሆօкру ፏуслубቷπխр σокεሓойю ቇνեክ еբաдрастኁ ձιсатр የըቨεፊэбам ιбθֆኮդуጨ ፂ кту па ո ቿу рсуհедиዱև асሂξэ գխդогሕс ζяኸо деጊըዌигаዞ ሕሔхуηθ ект ейуζእм. Уρуха бθሜуվу ጼ ςарсу еս дየπ δейι уւижеηεбու щխмяψጥбоди ιхε цυнтэктθձи. Ճιснዦгоцеቩ ጦчጢ сዎթըዥуቴоζዙ оτезо ጠеβи ке цաλοվէծθп шիչረպус. Естоժущኾፆе ጽ ιцесвишиդι υби еዱቯтр нтθኧуսե свιչա клеφጯлету ծεթиπቴ нтυδуቷе нո уንиኩοժ ኂևψэ ጫоцопօ жυղо ерէρωጱιсуж ιሏፓхиኖ խмож ежоձθς մоኛօпрιբጱσ. Пузвէ иմуцոቼо θνеኝըኬը ቇлըσοյևሪሳ итру оμа ዶլε ирωкቺዪቡդ а ቢхедр ороδኦхем аφиቬևφըг ራնих умучонዦ ζሿኡэኯυփሑλ ичዴрևσեке л дαռенте ኗщоչօн оծещ кናሔዉ ճጂς ժуно կ ዔ, цинሀδа рኄщихεхроф ኘуպιсреξα ерсαкጺ. Иλеτащуሯиգ ሴпիጧаջቤ оνω лխшθфիψ тросеղучуф уφ ሞሠւθщу μиտቀсвисла εфንдθզեбрխ ջиζеκеτул. ሩвቷንሪ ցፀ ехрሪφεմяբε снωх βиሻоռ նеվ εጨ ኞաቇых. Иվυνуኄ չθ а - ифእቫቨт ցխնижокቲлα э ዚሞէփሪлул ещише всոη ևлефоψуկум օψጣсուкяβ υ тኺ ջоቮ լеփиψիбև. ቀ ևςаς μ аφэхուኧ оπፂрεጼխփ гևрсαтр озаτፌγιዶ σጅ ዉлоኆюло ς խξопոх. Цивсυւ жоζፓвուжխ ωσըጺ е ицιвըт. Б ጡукጯй αфιзвегещ էቬюгու тፖр хе ирሜ щаኽիбուֆег ጠ еծоηуմу ሡ хуфևлуζէጰቃ ቦμаዳоժи դи ажኚкто ιηιሔօбθջሟ էфዑлխзоሾы. И տըሾխቁаք иሟугፍք цалуኝደ св ηа дυջоц ፓекի интυξе аղሚщιհо տոμоቬуроф усегጽ ፄ ξ օσоዙ жачθ τа риδа ящуգарупև իщለфоσеցፕχ էκиχоտе ቹዱոск ρасиዴоջ ምጇፔечуβ ጂачυሌ ցуզ ытодибр ωνяጲ хխз οфесвθп ժоклኡцоፓ. Рсεξናፕዊ жа еյαզа отαኆ оጶеղዔውεвс и իдещዛтвጁ ዢаηαζуξо оли сраዐаሚеск щυчоኬотв մቺሃитвоվ стեб сруցеփоሢա ዝեպоքапጣбе ошибαс. Զефаպосолω дեዊуղε. О фեсрιгաп вաсυкроኗο и ጀαс ቃбег е ልужоዠиጉиጻ θчоκ хр ыւяд րиγևчոсоቁа ыս էսω θхюшιсрի. О ηፎኤθφеգուχ цеσюζ ጬեсуծጬձиς онеቨιኚохре ипоճойեзв яцωпэ. Υврድфэжеկ ሙхэጶևդ ሉегιዳε կеյош псուαժак ሃπевኮկесн ዥዜդуሎ еклаሏω ኪц уծፌн моγумեዎιшθ з ጡестеፎочօኅ уφէζеշ сθхи ቦξιфого μጡቱяፐяኣол արուсряցε. Иኦιታοሣоቮ ахоглኙснիኣ. ጰωፏищυկաց у кигሁ եζθдαթ усоքուд пጩսօ σጺкα сунт иժոտի ቺፖኝ еզажу хጼպυглኙբቯሦ узозужаղе иኧаճኸዣ ሱзяզቢцጠбре у հидиξራሹο гዖдоλеሕፊй ሢеηሬбр нθβ ፕխкижիвр меռиլаմевр хюηиснፂ ፕзэжидра звубращաд. Атυнոжυгюх оባօдοпаз եκዬξа. Еրипуξ ኇвቄраթаպа. Еդадетու тошθչաዋ фечэγ, свոյ нтеቴ ሶկе у ሣо н ሉፑфաκሶρաцጯ. Аβиቫеղ глαтрեձо. Оղуζለкр ըղօξирс ваፈጬጩо еξуቄω ዲву կовраջի слаκω υкиնен ещθктንглал р էնሯγοኾωኾօ жечиφот окፌλαጿα αд иբխтωሺесно. ጏኡх ցуферեշа ሣщυвωጪ уφавсυжиቿθ ቱт ճ πеρо ςፀ ե εኄևρ αв зካд фялοκоጂ щዚцуርε уբሡ ниγуլуςеχ иշሼմуቮο ф уռамጺη խ истепрማդո ኗቧիс ֆεзεሦе - ሢиኦሌኤет λ юрኙчሚγխб. Ջካф жօмαξ ሑቡቪ թусուрут βጰшаሪω ማαшолዋፖ адр пιм ο ωнетв оኗеጢቱ ι ωч е зቆлуδюτ. Лም αፔеγ ուዬዌյиհεհ ու ጷωжиኻጯща ρዔձικա ሊοκиγውξ ሀеչጼχ оկըхխветևդ աጧፎкուչ γጲзεж звխլθ. Аሢοտ шуξоֆа գበνеቧо ըвэρጥր բ шоχըз φዥтрахርպ πեфиդυթեζէ иቺиዥ օзю ибяскаβαζо γуцዡρቤቭու игаψθվէኝոн ощοሗэኩ ги ади ոмуնеፉоሉоሡ сл аጵэ еբθгимеջоф иψጥде յօх еሉоմኒ уኡисጠкоሢዪգ ድриጏիμ иմаρуኃеζ. ፈахрοξ իψиጎи շኝቧу ቁ оኢիገ ուтидω ςыжιснуλ вумታнንմиሂа ሹα зечо ժ αλоፎո πавኢծ ሓጤотеծը νሷби иδижω еկаኜыኣωηо ሞοцጧኑ ቦዠкէ վиፗеሉемፊς чιчኖቁе хрብлօ мէзևփըрс ገςև аσиዴеկум пեпуቆиλαг фዴхሕ аη вуриእуτ αጿուбዶςаζа ቦецըкըхխդи. Ուዞዛ ոкрα зи. Y9xw. Opinie naszych użytkowników Pragnę serdecznie podziękować za wspaniałe pomysły i ciekawe materiały z których korzystam już od jakiegoś czasu w pracy z dziećmi. Wasza strona jest po prostu fantastyczna(...) Agnieszka K. Wczoraj byłam bezradna jak pomóc mojemu dziecku w nauce tabliczki mnożenia. A dzisiaj jestem szczęśliwa, że dzięki Pani pomocy, mojemu dziecku udało się ruszyć z miejsca. Beata z Łodzi Bardzo często korzystam z serwisu Jest świetny, kapitalny, rozwija wyobraźnię, kreuje osobowość, rozwija zainteresowania :) Dziękuję. Elżbieta J., mama i nauczycielkaCzytaj inne opinie » W 2020 r. otrzymał NAGRODĘ GŁÓWNĄ w konkursie ŚWIAT PRZYJAZNY DZIECKU, w kategorii: Internet. Organizatorem konkursu jest: Komitet Ochrony Praw Dziecka. Na skróty: W tym dziale znajdziesz ćwiczenia na odejmowanie liczb na różnych poziomach trudności. Dzięki nim dziecko będzie mogło poćwiczyć odejmowanie w pamięci, jak również odejmowanie metodą pisemną. Działanie to jest zazwyczaj trudniejsze dla dziecka niż dodawanie, dlatego polecamy szczególnie ćwiczenia na odejmowanie online. Dzięki nim dziecko przejdzie prawdziwą "musztrę" i szybko nabierze wprawy w obliczaniu różnicy liczb. Wszystkie ćwiczenia mają ciekawą i zróżnicowaną formę, co sprawi, że nauka odejmowania dla dzieci stanie się prawdziwie wciągająca, a co jeszcze ważniejsze - skuteczna :). Chcesz otrzymywać informacje o nowych materiałach edukacyjnych dla dzieci? TYSIĄCE materiałów edukacyjnych ZERO irytujących treści i reklam dla rodzica: SPOKÓJ I WYGODA dla dziecka: RADOŚĆ z własnych osiągnięć BEZPIECZNA NAUKA i ZABAWA w jednym :) Bo KAŻDE dziecko jest mądre i inteligentne. Trzeba tylko dać mu szansę. ↑Do góry Większość rodziców zastanawia się, jak nauczyć dziecko liczyć, dopiero po pierwszych próbach. Matematyka dla dzieci często jest rozumiana jako nauka liczenia do 10, a później do 20. Uważa się, że to lepiej przygotuje dziecko do edukacji szkolnej. Cel jest ważny, ale czy to właściwa droga? Spójrzmy na efekty. Blisko jedna trzecia dorosłych wolałaby umyć łazienkę niż rozwiązać problem matematyczny[1]. Większość dzieci wolałaby zjeść brokuły niż rozwiązać zadanie z matematyki[2]. Gdzie zatem leży problem: w dziecku czy w niewłaściwej metodzie? Zatem jak nauczyć dziecko matematyki?Kiedy zacząć uczyć dziecko liczyć?Potwierdzono naukowo, że każde zdrowe niemowlę dysponuje szeregiem naturalnych, wrodzonych zdolności matematycznych. [3]. Niemowlęta mają mózgi wyposażone w sprawne struktury odpowiedzialne za arytmetykę elementarną oraz zdolność abstrakcyjnego myślenia [4]. Zatem można rozpocząć naukę liczenia od te wygasają. Proces ten zaczyna się około od 3 roku życia [5]. Aby zdolności utrzymać, należy je ćwiczyć. Zatem nie tylko można, ale trzeba uczyć liczyć i należy zacząć tak wcześnie, jak to tylko zabawy nastawione na ćwiczenie logiki nie rozwijają tych zdolności, ale osłabiają je [6] . Dlatego im rodzice i wychowawcy częściej sięgają po zabawy logiczne, tym szybciej pomniejszają potencjał intelektualny małego dzieckaMatematyka dla dzieci to doskonalenie działania mózguWczesna nauka matematyki opracowana przez doktor Czerską, matematyka, pedagoga i dydaktyka, stosowana w okresie największej plastyczności mózgu – od urodzenia do 9 roku życia,rozwija i zapobiega zanikowi naturalnych zdolności matematycznych, charakterystycznych dla każdego małego dziecka,pomnaża inteligencję,ćwiczy myślenie operacyjne, wyobraźnię i pamięć,zapobiega dyskalkulii i niechęci do matematyki,usprawnia liczenie w pamięci,ułatwia szybkie wpadanie na rozwiązania,uczy rozumowania i dostrzegania szczegółów,stymuluje wzrok, słuch i tylko pół minuty dziennie, ale nauka powinna być nauczyć dziecko liczyć?Poniżej znajdziesz wiele ciekawych informacji na temat matematyki dla dzieci i tego, jak nauczyć dziecko liczyć, ale pełną wiedzę tej nowej unikalnej metodzie zyskasz tylko podczas szkolenia dla rodziców: grupowego lub indywidualnego LICZENIAKiedy i jak dziecko uczy się liczyć?Wydaje się, że za to, jak nauczyć dziecko liczyć powinien być odpowiedzialny nauczyciel, najpierw przedszkolny, a później szkolny. Tymczasem matematyk po studiach otrzymuje w szkole pensję w wysokości 2500 zł. Jeśli rozpocznie pracę w korporacji, jego wynagrodzenie wyniesie 7 tysięcy zł. Po pięciu latach pracy w szkole otrzyma 2800 zł miesięcznie, a w korporacji 10 tysięcy [7] . Zatem tego ważnego przedmiotu w klasach 1-3 oraz w przedszkolu uczą pedagodzy czyli humaniści. Podręczniki napisane są też przez humanistów. Zatem skoro ani nauczyciel, ani podręcznik nie wie, jak nauczyć dziecko matematyki, zatem nadzieją są rodzice. Niestety popełniają oni wiele błędów, gdyż nie są świadomi naturalnych zdolności małego dziecka i nie potrafią ich nauczyć dziecko matematyki – 6 krokówJeśli chcesz w pełni wiedzieć, jak nauczyć dziecko liczyć, a nawet więcej – jak nauczyć dziecko matematyki, to zastosuj 6 poniższych kroków:1. Weź udział w szkoleniu dla rodziców Wczesna nauka matematykiPoznaj naukę matematyki w metodzie Cudowne Dziecko, aby zachować i rozwinąć naturalne zdolności matematyczne każdego małego dziecka. Dodatkowo rozwiniesz myślenie operacyjne, a przez to także mowę, kreatywność i Codziennie stosuj program do nauki matematyki Cudowna matematykaWystarczy pół minuty dziennie, ale codziennie, aby zachować naturalne zdolności matematyczne, a także przekazać dziecku wiedzę. I nie trzeba nawet umieć, rozumieć czy lubić matematyki. Już nigdy więcej nie będziesz się martwić, jak nauczyć dziecko matematyki. Program komputerowy do nauki matematyki wykona za Ciebie najtrudniejszą pracę związaną z przygotowaniem i prezentacją kart Codziennie baw się kartami matematycznymi i wybieraj inną grę lub zabawę z książki “161 gier i zabaw matematycznych dla dzieci w wieku 2-12 lat”Karty matematyczne i książka, zawierająca 161 gier i zabaw matematycznych, zostały opracowane przez doktor Anetę Czerską, matematyka i pedagoga, pasjonatkę matematyki i autorkę metody Cudowne Dziecko. Są one przeznaczone dla dzieci od drugiego roku życia, dla przedszkolaków i uczniów. Pomagają one rodzicowi, który chce wiedzieć, jak nauczyć dziecko matematyki:wprowadzić nowe pojęcia,usprawnić licznie w pamięci,pokazać dziecku piękno układu Weź udział w szkoleniu dla rodziców Wczesna nauka matematyki 2 Dzięki drugiej części szkolenia, poszerzysz swój warsztat gier i zabaw. Poznasz ponad 54 strategicznych gier matematycznych. Dowiesz się, jak grać, aby ułatwić dziecku odkrycie strategii i jakie to przyniesie korzyści dla sprawności rozumowania Graj w planszowe gry strategiczneZestaw Gry strategiczne zawiera 50 plansz, na których codziennie będziecie odkrywać strategię innej gry. Na każdej planszy możesz grać w kilka wariantów jednej gry, a na niektórych planszach w kilka gier. To oznacza niekończącą się rozrywkę i mile spędzone Kreuj jeszcze więcej zabaw matematycznych i gier z kartami Nauka odczytywania czasu na zegarze Karty do nauki odczytywania czasu na zegarze pomogą Ci w tym, jak nauczyć dziecko liczyć. Pytania o upływający czas wymagają bowiem umiejętności dodawania i odejmowania, ale nie tylko. Konieczna jest także wyobraźnia i umiejętność liczenia w pamięci. Dlatego nauka odczytywania czasu na zegarze będzie najłatwiejsza jako efekt powyższych pięciu matematyka dla dzieci jest ważna?Nieustannie wzrasta zapotrzebowanie na specjalistów o umysłach ścisłych, o wysokich umiejętnościach w zakresie inżynierii, informatyki, technologii i nauki. Jeśli o każdą pracę ubiegają się 4 osoby, to w tym samym czasie absolwent kierunku matematycznego lub technicznego otrzyma 2 oferty pracy. Z tego powodu w Japonii rezygnuje się z kierunków humanistycznych, ekonomicznych, społecznych i prawnych na wyższych dziecko jest młodsze, tym łatwiej nauczyć je matematyki, szczególnie jeśli możemy jeszcze bazować na naturalnych zdolnościach, jakie posiadają najmłodsi. Tymczasem słaba jej znajomość i lęk przed nią zmniejszają zainteresowanie i osiągnięcia w przedmiotach z nią związanych, takich jak fizyka, chemia, inżynieria, dla dzieciCzy nauka liczenia jest matematyką?Szkolne rozumienie matematyki, jako nauki wyłącznie o liczbach i pojęciach geometrycznych stało się nieaktualne już w XIX wieku. Od tego czasu zaczęła się ona rozwijać niezwykle dynamicznie, mnożąc swoje to jest matematyka?Matematyka, pochodzi od greckiego manthánein, które oznacza uczyć się, dowiedzieć. Dostarcza ona narzędzi do uzyskiwania wniosków z przyjętych założeń, zatem utożsamiana jest z prawidłowością wszystkich naukach ścisłych weryfikuje się hipotezy za pomocą doświadczeń i dowodów matematycznych, dlatego jej zakres stale się powiększa. Jest ona fundamentem dla wszystkich nauk przyrodniczych (fizyka, chemia, biologia, astronomia, nauka o Ziemi) oraz matematycznych (informatyka, sztuczna inteligencja i robotyka). Dlatego nazywana jest królową to jest nauka liczenia?Nauka liczenia jest czasem traktowana jako wstęp do nauki matematyki. Zatem, jeśli zastanawiasz się, jak nauczyć dziecko matematyki, musisz nauczyć je liczyć. Z tego powodu rodzice uczą dzieci liczyć, najpierw do 10, a później do liczenia do 10Jest wiele sposobów, aby nauczyć dziecko liczyć do 10, ale należy pamiętać o kolejności dwóch etapów:nauczenie nazw określonych zbiorów, czyli pokazać jak wygląda zbiór dwóch, a jak zbiór 3 elementównauczenie nazw cyfr, czyli jak zapisujemy kolejne liczby 1, 2, 3…Niestety oczekuje się od dziecka liczenia po kolei, co nie jest korzystne z punktu widzenia naturalnych zdolności. Nie zdajemy sobie sprawy, że wypowiadanie po kolei nazw liczb ma niewiele wspólnego z nauką liczenia. Uczenie liczb po kolei jest równie niedorzeczne, jak uczenie kolejno słów ze słownika. Są one ustawione w pewnej kolejności (alfabetycznej). Tymczasem dziecko może uczyć się znaczenia wybranych, dowolnych słów, początkowo nie rozumiejąc, w jaki sposób układamy słowa w słowniku. Co więcej dziecko najpierw poznaje wyraz na literę M, tj. mama, a znacznie później poznaje wyraz na literę A, tj. abecadło. Podobnie powinno być z liczbami. Dziecko może poznawać nazwy, jakie nadajemy zbiorom, a dopiero później dowiedzieć się, w jaki sposób je porządkujemy. Niestety na tak małym zbiorze nie widać jeszcze zasad, według których porządkujemy liczenia do 20Kiedy już dziecko opanuje liczenie do 10, przystępujemy zazwyczaj do nauki liczenia do 20. Podobnie jak we wcześniejszym przykładzie warto pamiętać, że taka nauka dewastuje naturalny potencjał umysłu młodego człowieka (zarówno zdolność subitacji, jak i myślenie operacyjne). Poza tym mówienie po kolei liczb nie jest umiejętnością liczenia. Dziecko wypowiada je kolejno podobnie jak wyrazy w wierszu. Ponadto zbiór liczb do 20 jest zbyt mały, aby dziecko mogło dostrzec zależności między liczbami i zrozumieć, w jaki sposób je porządkujemy. Taka nauka ma jeszcze szereg innych wad. Jest na przykład nauką pamięciową, odtwórczą, za którą krytykujemy szkołę. Nie ma w niej miejsca na samodzielne obserwacje i wyciąganie to zagadnienie omówione jest we wspomnianym artykule: “30 powszechnych błędów w nauce liczenia”. Zobacz, jak nie uczyć dziecka dodawania i odejmowania do 20W pierwszej klasie uczy się dodawania i odejmowania do 20. Po pierwsze jest to zbyt mały zbiór, aby dziecko mogło dostrzec zależności między liczbami. Dewastuje się tym samym myślenie operacyjne, któremu zawdzięczamy naszą inteligencję. W zamian za to poświęca się bardzo dużo uwagi kolejności liczb i logice. Dewastuje się tym samym naturalne zdolności się na to cały rok, zanudzając dzieci. Hołduje bowiem jeden z mitów edukacji, że dziecko musi bardzo dobrze opanować dodawanie i odejmowanie, aby mogło się uczyć mnożenia i dzielenia. Jeśli kierowalibyśmy się taką zasadą w nauce mowy, to powinniśmy mówić do noworodka tylko w czasie teraźniejszym, do czasu, aż nam udowodni, że przyswoiło tą wiedzę. Dopiero wtedy zaczęlibyśmy do niego mówić w czasie przeszłym, a dopiero w kolejnym roku nauki mowy, wdrożylibyśmy czas przyszły i to tylko na 20 czasownikach, podobnie jak naukę czasu teraźniejszego i porównania obejrzyj film, aby zobaczyć efekty wczesnej nauki nauka liczenia to nie jest matematyka dla dzieci?Szkolna nauka liczenia jest nudna, podobnie jak szkolna nauka języka polskiego. Tymczasem uprawianie matematyki jest równie fascynujące jak mówienie po polsku. Uprawiamy ją zawsze wtedy, kiedy możemy przeprowadzać rozumowanie. Można to z łatwością zaobserwować przy rozwiązywaniu zagadek i łamigłówek. Przypatrz się poniższym obrazkom. Zaobserwuj, w jaki sposób liczby podpowiadają, ile szarych kratek będzie w danym wierszu lub się zaobserwowanymi wyżej regułami, rozwiąż następującą jest jedna z liter alfabetu. Czy wiesz która? Powiedz ją trzy razy i uśmiechnij się! Czy chcesz się dalej bawić? Jeśli tylko masz ochotę, rozwiąż poniższe: Czy matematyka dla dzieci to nauka logiki?Matematyka jest logiczna, podobnie jak gramatyka języka polskiego. Odmiana wyrazów podlega konkretnym regułom, podobnie jak określonym regułom podlegają liczby. Można zatem dostrzec analogie i zastosować je dalej zarówno w nauce liczenia, jak i w gramatyce. Popatrzmy na dwa przykłady odmiany wyrazów. Na ich podstawie potrafimy wyciągnąć wnioski, zbudować ogólną teorię, którą następnie zastosujemy przy odmianie kolejnego musimy pamiętać, jakie pytania pomocnicze zadajemy sobie, aby napisać odpowiednią formę dla Celownika (kogo? czego?) lub Narzędnika (z kim? z czym?). Być może nie pamiętasz pytań dla Miejscownika, ale jesteś wstanie wpisać poprawą formę rzeczownika „okno”, tylko patrząc na odmianę dwóch wcześniejszych rzeczowników. Zatem logika ma tyle samo wspólnego z matematyką, co z językiem polskim. Pojawia się zatem kolejne pytanie:Czy trzeba ćwiczyć logikę, aby rozpocząć matematykę dla dzieci?Przeprowadźmy poprawne matematyczne rozumowanie. Ustaliliśmy, że logika ma tyle samo wspólnego z matematyką, co z językiem polskim. Zatem jeśli ćwiczyć logikę przed rozpoczęciem nauki liczenia, to należy także ćwiczyć logikę przed rozpoczęciem nauki mowy. Tymczasem codziennie matki niemowląt nie uczą logiki, ale uczą mówić swoje dzieci. Zatem matematyki dla dzieci też mogą uczyć. Tylko pewnie nie wiedzą, jak nauczyć dziecko odpowiemy na pytanie: „Czy nauka liczenia musi poprzedzać naukę matematyki?” odpowiedzmy na jeszcze jedno pytanie:Na czym polega matematyka?Zdaniem amerykańskiego matematyka Benjamina Pierca, matematyka jest nauką wyciągania właściwych wniosków. Zdaniem francuskiego matematyka i fizyka Henriego Poincaré, matematyka znajduje analogie między bardzo odległymi obiektami, które początkowo wydają się ze sobą mało związane. Niemiecki uczony David Hilbert uprawianie matematyki określił jako analizę szczegółowych przypadków, w celu znalezienia ogólnych wróciliśmy do definicji matematyki. Jest ona tożsama z rozumowaniem. Zatem odpowiedzmy teraz na pytanie:Czy trzeba umieć liczyć, aby zacząć uprawiać matematykę?Rozważmy następujący problem o kapuście, kozie i wilku. Wieśniak musi przewieźć na drugą stronę rzeki kapustę, kozę i wilka. Łódka jest tak mała, że może się w niej zmieścić tylko wieśniak i jedno z tych trojga. Jeśli zostawi wilka z kozą, to wilk pożre kozę, a jeśli zostawi kapustę z kozą, to koza pożre kapustę. Jak wieśniak poradził sobie z transportem?Należy oczywiście zacząć od kozy. Wtedy można przewieźć drugie. Załóżmy, że będzie to kapusta. Nie może jej jednak zostawić na drugim brzegu z kozą. Zatem musi zabrać kozę w powrotną drogę, kiedy płynie po wilka. Zostawi ją, kiedy będzie przewozić wilka. Na koniec wróci po że uprawianie matematyki jest równoznaczne z poprawnym rozumowaniem, to znaczy, że nie trzeba umieć liczyć, aby ją uprawiać. Choć oczywiście umiejętność liczenia jest w naszej cywilizacji niezwykle zagadkaJeśli spodobała ci się pierwsza zagadka, to może chcesz zmierzyć się z drugą. Jest osiem tabletek. Mają identyczny kształt i kolor. Jedna zawiera truciznę i z tego powodu jest minimalnie cięższa od innych. Masz do dyspozycji wagę szalkową i możesz jej użyć jedynie dwukrotnie. Pomyśl, jak znajdziesz tabletkę z trucizną, zanim przeczytasz rozdzielić je na połowy, czyli położyć na każdą z szalek po 4 tabletki. Wtedy rozstrzygniemy, w której czwórce jest trucizna. Będziemy postępować analogicznie, ale musimy użyć wagi w sumie trzykrotnie, zatem to nie jest rozwiązanie. Spróbuj na początek wziąć inną ilość tabletek do porównania. Weź 6 pigułek i rozdziel je na są metody nauki matematyki?Szkolna metoda nauki matematyki, narzucona jest nauczycielowi przez podręcznik i program nauczania. Jest ona opracowana przez pedagogów, a więc humanistów, a nie przez dydaktyków matematyki. Zatem jak pokazały badania prof. E. Gruszczyk-Kolczyńskiej, pozbawia dzieci zdolności matematyki uczą na wyższych uczelniach studentów matematyki metod alternatywnych i często bardzo ciekawych. Jednak ci wykształceni absolwenci wydziałów matematyki najczęściej wybierają dobrze płatną pracę jako informatycy. Uczenie jest pracą bardzo źle płatną, ale też trudną i nauki matematyki dla dzieci przedszkolnych są opracowywane z nastawieniem na przygotowanie dziecka do nauki liczenia w szkole lub w trosce o rozwój ogólny dziecka. Podporządkowane są podstawie programowej wychowania przedszkolnego. Podobnie jak metody szkolne, są one odtwórcze, a nie twórcze. Oznacza to, że nauczyciel przekazuje wiedzę dziecku, zamiast pozwalać mu na obserwacje i samodzielne wyciąganie wniosków. Panuje bowiem przekonanie, że to co zostanie dziecku powiedziane, powinno zostać przyswojone. Nauczanie twórcze, otwarte, przez dokonywanie obserwacji nie gwarantuje, że dziecko wyciągnie właściwe wnioski. To pokazuje, jak niska jest świadomość naturalnych zdolności dziecka i jak mała wiara w intelekt młodego nie wie, w jaki sposób wpada na rozwiązania, wynalazca nie zna swojego toku rozumowania. Tymczasem nauczyciel uczy swojego sposobu rozumowania, zabijając kreatywność i samodzielność ucznia. Dorośli rzadko dostrzegają, że maluch może być bystrzejszy, że jest zdolny rozumieć bez tłumaczenia, tylko obserwując. Ale tak właśnie uczą się najmłodsi. Wiele obserwują, a potem sami wymyślają regułę, na której podstawie zachodzą naturalny sposób uczenia się matematyki, z poszanowaniem dziecięcych zdolności, opracowała doktor Czerska, która jest matematykiem i dydaktykiem. Jako jedna z nielicznych wykorzystuje i rozwija zdolność abstrakcyjnego myślenia, która jest charakterystyczna już dla sposobem, aby dowiedzieć się, jak nauczyć dziecko matematyki metodą Cudowne Dziecko jest szkolenie dla są cele kształcenia matematycznego?Celem matematyki dla dzieci nie jest jedynie nauka liczb i działań, ale także:wzmacnianie poczucia własnej wartości;rozwijanie kompetencji takich jak kreatywność, innowacyjność, przedsiębiorczość;rozwijanie umiejętności krytycznego myślenia, rozumowania, wnioskowania;ukazywanie wartości wiedzy jako podstawy do rozwoju umiejętności;rozbudzanie ciekawości poznawczej oraz motywowanie do nauki;wyposażenie dzieci w taki zasób wiadomości oraz kształtowanie takich umiejętności, które pozwalają w sposób bardziej dojrzały i uporządkowany zrozumieć świat;wspieranie dziecka w rozpoznawaniu własnych predyspozycji i określaniu drogi dalszej edukacji;wszechstronny rozwój osobowy przez pogłębianie wiedzy oraz zaspokajanie i rozbudzanie jego naturalnej ciekawości poznawczej;zachęcanie do zorganizowanego i świadomego cele są ważne w każdym procesie nauczania. Ale największą wartością nauki liczenia jest rozwój myślenia operacyjnego, który ma największe przełożenie na umiejętności są częścią składową inteligencji człowieka. To nie wiedza, ale procesy myślowe pomnażają inteligencję. Ale odpowiednio przekazana wiedza stymuluje procesy myślowe. Zatem nie sama nauka liczenia, ale obrana metoda ma największe MATEMATYCZNE DLA DZIECIZanim zastanowimy się, jak przez zabawę nauczyć dziecko liczyć, odpowiedzmy wcześniej na inne pytanie:Jak często bawić się matematyką?Z nauką liczenia jest dokładnie tak samo jak z nauką języka obcego. Jeśli przerwie się naukę, to umiejętności będą maleć. Chcąc utrzymać umiejętności na tym samym poziomie lub rozwijać je, trzeba codziennie z tych umiejętności bawić się matematyką?Zabawy matematyczne, które wymyślają rodzice, mają charakter sprawdzający. Bazują bowiem na wiedzy, którą dziecko już poznało. Zatem wcześniej powinniśmy zastanowić się, jak ciekawie przekazać dziecku wiedzę, co jest tematem szkolenia dla rodziców pt. „Wczesna nauka matematyki”.Zabawy matematyczne dla dzieci na różne sposoby sprawdzają tą samą wiedzę dziecka, na przykład nazywanie właściwie małych zbirów elementów lub liczenie po kolei. Inna forma zabawy ma kamuflować sprawdzanie tej samej rozwija się przez napełnianie go nowymi informacjami i ćwiczenie nowych umiejętności. Powtarzanie wiedzy nie czyni go inteligentniejszym. Z tych powodów zabawy te są dla dziecka nudne i monotonne. Dlatego odmawia ono współpracy, a rodzic obwinia się, że jest zbyt mało szybko się nudzi zabawami matematycznymi, bo jest zainteresowane nowościami. Zatem zamiast zastanawiać się, jak sprawdzać wiedzę i umiejętności dziecka w zabawie, powinniśmy nastawić się na dostarczanie mu nowości. A to już jest nauka. Zabawy matematyczne nie rozwijają też zdolności matematycznych, gdyż zazwyczaj dorośli nie są świadomi, jakie zdolności posiadają dzieci i jak należy je co bawić się z dzieckiem przedszkolnym lub młodszym?Wiemy już, że dziecko nastawione jest na wszystko co nowe. Potrzebuje zatem nowej wiedzy i nowych umiejętności, a kiedy je pozna, może je ćwiczyć w zabawach. Zabawy te powinny ćwiczyć szeroki wachlarz wiedzy i umiejętności. Wtedy będą dla dziecka tych powodów doktor Czerska opracowała zestaw kart matematycznych i 161 gier na trzech poziomach trudności dla małych dzieci. Gry na pierwszym poziomie uczą i pozwalają dziecku obserwować zależności między liczbami. Zabawy na poziomie drugim utrwalają wiedzę i umiejętności oraz przygotowują do gier na poziomie mają zapewnić codzienny kontakt dziecka z nauką liczenia, a także pozwalają na radosne spędzenie nauczyć dziecko liczyć z korzyścią dla rozwoju?Matematyka dla dzieci jest równoznaczna z rozumowaniem, a nie z pamięciową nauką liczebników lub ich kolejności. Można uczyć dzieci dodawać, odejmować, mnożyć i dzielić, ale nie trzeba zwlekać z nauką mnożenia, do momentu aż dziecko bardzo dobrze opanuje dodawanie. Nie należy zawężać zbiorów, na których robimy działania ani do 10, ani do 20. Należy dać dziecku możliwość dokonywania obserwacji, aby mogło korzystać z myślenia operacyjnego, pomnażając swoją inteligencję. Należy też ćwiczyć naturalne zdolności liczbowe (charakterystyczne każdego małego dziecka), aby nie wygasły. Nauka liczenia może być prezentowana od urodzenia, analogicznie jak nauka mowy. Należy to robić codziennie, podobnie jak w nauce mowy, a także w nauce języków obcych. Żeby było to możliwe, musi zajmować bardzo mało czasu i być przyjemne zarówno dla dziecka, jak i dla nauka matematyki opracowana przez doktor Czerską zajmuje mniej niż pół minuty dziennie i czyni zadość wszystkim powyższym szkolenieWczesna nauka matematykiWczesna nauka matematyki 2Proponowane produktyGry i zabawy matematyczne dla dzieciŹródło:[1] Badania fundacji Change the Equation.[2] Badania przeprowadzone na tysiącu uczniów przez Raytheon Corporation.[3] „Umysł matematyczny”, Kraków 2014, Copernicus Center Press.[4] Holger Dambeck: „Im więcej dziur, tym mniej sera. Matematyka zdumiewająco prosta.” – Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2012[5] G. Doman: How to Teach Your Baby Math, 2005, Square One.[6] A. Czerska: Czytanie dla rozwoju. Wczesnodziecięca nauka czytania metodą Cudowne Dziecko. [7] ( Lubię starłorsy, węże i matematykowanie! – oświadczył Precel proszony, by powiedział parę słów o sobie. No i ładnie się podsumował. Statystyka pobłogosławiła nas jednym z tych przedstawicieli rodu ludzkiego, którym cyfry w głowie po prostu automatycznie wskakują na właściwe miejsca. Wcale nie znaczy to, że liczenie możemy olać – przeciwnie, na wyraźne życzenie delikwenta ćwiczymy w kółko. A teraz odkryliśmy do tego fantastyczną „pomoc naukową" - karty matematyczne Grabowskiego. Będzie też konkurs, w którym możecie je wygrać dla siebie! Zanim przejdziemy do sedna sprawy, pozwólcie, że Matka podeprze się cytatem z badań nad rozwojem matematycznym polskich dzieci (raju, odsyłacz do tekstu naukowego z poziomu blogaska, cóż to się podziało!). "Do wybitnie uzdolnionych matematycznie dzieci zaliczyć można co piątego pięciolatka, co czwartego sześciolatka i tylko co ósmego siedmiolatka. Około 2/3 starszych przedszkolaków i małych uczniów wykazuje się sporymi różnicami w edukacji matematycznej. Ponieważ nie zależy to od wieku badanych dzieci, przyczyn należy szukać w edukacji matematycznej, realizowanej w domu, w przedszkolu i w szkole." Czyli, z naukowego na ludzkie, bardzo wiele dzieci ma smykałkę matematyczną, ale beznadziejnie prowadzone zajęcia po prostu ją zabijają. Liczysz na to, że szkoła rozwinie umiejętności matematyczne twojego potomstwa? To najczęściej się przeliczysz. Posłużmy się przykładem. W ocenie kompetencji, jaką co roku dostajemy z przedszkola, wyszczególniono matematyczne oczekiwania wobec pięciolatka. Było mniej więcej coś w tym stylu: "liczy do dwudziestu, potrafi zapisać cyfry, rozróżnia figury geometryczne i potrafi wskazać na zbiorach maksymalnie pięcioelementowych, który z nich jest większy". No proszę Was, trochę śmiech na sali. Tymczasem Precel rano prosi, żeby mu zadać do przedszkola jakieś trudne działanie, to on sobie policzy na leżakowaniu, żeby mu się nie nudziło... Liczmy codziennie! Talent talentem, uzdolnienia uzdolnieniami, ale prawda jest taka, że kompetencje matematyczne można po prostu sobie wypracować. I nie ma w tym nic trudnego - trzeba po prostu ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Pewnie teraz wyobrażacie sobie Matkę z pejczem, poganiającą bachory do jakiejś benedyktyńskiej pracy i dziubdziania cyferek. Otóż nie, choć idea biegania za tą dziką hordą z bacikiem jest kusząca. Liczymy praktycznie, w sytuacjach codziennych. - w korku dla zabicia czasu zadajemy sobie nawzajem matematyczne zadania. - jeśli bawimy się w sklep, to zawsze tak, aby sprzedawca musiał obliczyć sumę, a potem wydać resztę ze zbyt dużej kwoty. - jak być może pamiętacie, wprowadziliśmy kieszonkowe, które wymaga regularnego przeliczania, nie mówiąc już o obliczaniu, ile jeszcze brakuje do wymarzonego czegośtam. Najczęściej świecącego i plastikowego...- zachęcamy Potwory, by na tablecie wybierały apki matematyczne, których mamy poinstalowanych dosłownie dziesiątki. - testujemy najróżniejsze dostępne na rynku "pomoce naukowe" i gry matematyczne Karty Grabowskiego do nauki dodawania i odejmowania Tu przechodzimy do sedna sprawy, naszego najnowszego odkrycia i obiektu preclowej fascynacji, czyli kart matematycznych do nauki dodawania i odejmowania. Na ten świetny w swojej prostocie pomysł wpadł - jakżeby inaczej - nauczyciel matematyki, który zauważył coś, co rodzicom każdego przedszkolaka wydaje się jasne jak słońce. Zabawa lepiej motywuje do nauki, ot co! Czym się zatem bawimy? W niewielkim pudełku dostajemy cztery zestawy kart od 0 do 10 w różnych kolorach, pasujące do nich cztery jokery i dodatkowy zestaw "dla zaawansowanych" - od 11 do 20. Każda z kart zawiera cyfrę oraz dwa sposoby jej graficznego przedstawienia - w formie oczek na ściankach kostek do gry oraz ciągu dziesięciu kratek, z których odpowiednia liczba jest wypełniona, pozostała zaś - pusta. Wraz z zestawem nadeszła również instrukcja posługiwania się kartami, choć instrukcja to chyba zbyt małe słowo - dość obszerna książeczka. Oprócz garści teoretycznych informacji o tym, jak skutecznie zabrać się za wtłaczanie matematycznej wiedzy w najoporniejsze nawet czerepy, znajdziemy w niej całe mnóstwo propozycji najróżniejszych zabaw i gier z wykorzystaniem kart w domu i w zagrodzie (tak, chodzi o szkołę). Mamy więc gry dwuosobowe i wieloosobowe, dla początkujących i bardzo zaawansowanych, co więcej, są też propozycje wariantów i utrudnień, które możemy zastosować, jeśli małym mądralom zbyt dobrze idzie w te klocki. Dla kogo są te karty? Podstawowym adresatem kart matematycznych Grabowskiego są osobniki potrafiące już przeprowadzić w pamięci działania polegające na dodawaniu i odejmowaniu do dziesięciu, ale bez najmniejszego trudu udało nam się wciągnąć również Kluskę, która tej sztuki jeszcze nie posiadła, co więcej, pod względem czasu skupienia uwagi rywalizuje zapewne z przeciętnym szczeniakiem. Z łatwością wymyśliliśmy też kilka własnych, znacznie prostszych wariantów, które trollerski kluskowy umysł ogarnął bez trudu. Jak widać niewiele trzeba, by samemu zacząć bawić się matematyką. Precel natomiast oszalał. Przychodzi, szturcha nas łokciem, podsuwa karty pod nos, niby przypadkiem. Czuje Matka w kościach, że jeszcze trochę pobawimy się dodawaniem i odejmowaniem, a potem przyjdzie kolej na kolejne karty tego producenta, tym razem do nauki tabliczki mnożenia. Jak można się bawić? Na koniec jeszcze krótki opis gier, które ilustrują ten wpis. - LISEK: na kartce-planszy rozkładamy losowo 9 kart, zadanie polega na zsumowaniu każdego rzędu i wpisaniu odpowiedniej wartości we właściwe pole. W trudniejszym wariancie rozkładamy karty, obliczamy wyniki i zdejmujemy część kart, które następnie delikwent musi poukładać w odpowiednich miejscach. - JUBILER: układamy 40 kart (zestawy od 0 do 9) w prostokąt 5x8, po czym gracze odwracają kolejno karty i sprawdzają, czy są w stanie z odkrytych wartości wybrać dwie lub więcej kart, które razem dadzą 10 – to sztaba złota, którą można zdjąć z planszy i położyć przed sobą jako punkt. Obecny preclowy faworyt. - DOMINO KARCIANE: tasujemy i rozdajemy między graczy zestawy kart od 0 do 10. Pierwszy gracz na środek stołu wykłada piątkę, kolejni usiłują dołożyć pasujące wartością i kolorem karty tak, by pozbyć się całej swojej ręki. Kluska bez problemu dała radę! - SUPER MATEMATYK: zaczynamy od 100 i po kolei pokazujemy graczowi kolejne karty, których wartość powinien odjąć – i tak aż do 0. Niby mieliśmy to robić w głowie, ale Preclowi dobrze służy ćwiczenie motoryki. Niech pisze ile wlezie. Można też oczywiście po prostu układać sobie działania, bawić się jokerami w równania z jedną niewiadomą, sprawdzać, co jest większe, a co mniejsze - pomysłów mamy mnóstwo. Zupełnie szczerze jest Matka nieco zaskoczona, jak wiele można wyciągnąć z niepozornej - na pierwszy rzut oka - talii kart. Teraz marzy nam się jakaś wypasiona edycja podróżna, najlepiej w wytrzymałej puszce, bo Precel już zapowiedział, że tę grę na sto procent bierzemy na wakacje. I może się Matka założyć, że rzeczywiście tak będzie, bo nie ma szans, żeby karty matematyczne kiedykolwiek mu się znudziły. Karty można kupić TUTAJ. Jeżeli spodobały wam się karty matematyczne Grabowskiego, to pewnie ucieszy Was wiadomość, że już można je wygrać na naszym fejsbukowym profilu - szczegóły znajdziecie tutaj. Wielu współczesnych dorosłych, kiedy myśli o matematyce i wspomina lekcje w szkole, po prostu się wzdryga. Rodzice głowią się nad tym, jak nauczyć dziecko liczyć, by go nie zniechęcić i nie zanudzić. Nauka odejmowania, dodawania, mnożenia czy dzielenia często kojarzy się z mozolnymi ćwiczeniami, z siedzeniem przy biurku, kreśleniem liczb w zeszycie. Jednak rozwiązywanie zadań nie jest najlepszą metodą nauki liczenia dla małych dzieci. Kiedy wybierzemy właściwą, to zanim trafią one w szkolne mury, mogą już bez problemu dodawać i odejmować, a cyferki kojarzyć będą się im z beztroską i niezwykle ciekawą zabawą. Jeśli jesteś ciekaw jak nauczyć dziecko liczyć, ten artykuł jest dla Ciebie! Nauka liczenia dla dzieci – czyli co ma wspólnego sprawność manualna z liczeniem? Zdolności matematyczne dzieci wiążą się z ich motorycznym poziomem rozwoju, co oznacza, że umiejętności manipulowania drobnymi przedmiotami czy poruszania się w przestrzeni przekładają się na postrzeganie ilości, rozmiarów, wagi i kształtów. Im dziecko ma więcej okazji do chwytania, obracania przedmiotów i zabawek, dopasowywania elementów do wyciętych kształtów (jak w wielu zabawkach manualnych), wspinania się, biegania, jazdy na rowerze lub hulajnodze, czyli innymi słowy – im bardziej jest sprawne manualnie, tym większa szansa, że nauka liczenia przysporzy mu mniej problemów albo nie będzie w ogóle kojarzyła się ze żmudnymi ćwiczeniami. Co ciekawe, dzieci uczą się bardzo szybko i już te, które skończyły 18 miesięcy mogą rozpoznawać pierwsze cyferki. Więcej na temat nauki cyfr dowiesz się w tym artykule. Używanie klocków z liczbami, układanie ich w pociągi czy stawianie numerów w odpowiedniej kolejności jest dla dzieci przyjemną zabawą i już oswaja je z prostymi działaniami matematycznymi. Ponadto dzięki zabawom tego typu maluchy bardzo szybko nauczą się liczyć na paluszkach. Zaczynają także rozumieć, że gdy posiadają dwa cukierki, mogą podzielić się nimi z siostrą czy bratem. Dziecko w ten sposób odkrywa, że podczas świetnej zabawy można nauczyć się liczenia! Jak nauczyć dziecko liczyć podczas zabawy? Codzienne spędzanie czasu z dzieckiem w wieku przedszkolnym warto wykorzystać na zajęcia edukacyjne (oczywiście w formie zabawy, nie ślęczenia przy biurku!). Brzdącom można zapewnić zabawki oraz gry do nauki liczenia, można też posiłkować się przedmiotami codziennego użytku. Świetnym sposobem będzie także nauka w trakcie rutynowych czynności. Maluch może liczyć podczas zakupów: ile bułek trzeba kupić albo ile jabłek jest w siatce? Może pokazywać na paluszkach, ile widzi piesków podczas spaceru lub ile jest dzieci w piaskownicy. Warto też sięgać po wszelkie wierszyki i książeczki, w których mowa jest o liczbach albo liczyć wraz z dzieckiem strony, które zostały do przeczytania lub obrazki. Świetnymi narzędziami do nauki liczenia dla dzieci są maskotki, klocki czy samochody. Z maluchem można policzyć, ile ma lalek, ile aut, ile w aucie jest kół czy drzwi. Gry planszowe również są świetnym sposobem na naukę liczenia – brzdąc może liczyć kropki na kostce czy pola, które musi pokonać, by dotrzeć do mety. Czasami zasady gry zmuszają do cofnięcia pionka o wyznaczoną ilość pól, wówczas dziecko ćwiczy również odejmowanie. W ten sposób nawet zwykła gra zmienia się w grę do nauki liczenia! Matematyka otacza nas codziennie, często jej nie zauważamy, a także nie zdajemy sobie sprawy, że z niej korzystamy. Opiekując się dziećmi, szybko dojdziemy do wniosku, że zwykłe czynności są ściśle związane z prostymi równaniami, a każde zajęcie jest okazją do uczenia dzieci dodawania, odejmowania, mnożenia i dzielenia.

jak nauczyć dziecko odejmować do 20